Wolny handel a protekcjonizm – polityka, wady i zalety

Wolny handel a protekcjonizm - polityka, wady i zalety

Protekcjonizm oraz polityka wolnego handlu, to te nurty, które od dawien dawna toczą zażarty konflikt między sobą. Okres międzywojenny to czas, w którym dochodziło do licznych zmian, o różnym stopniu nasilenia w tych nurtach. Okres ten objawiał się długoletnią dominacją obostrzeń handlowych, jednak wraz z upływem kolejnych lat, a dokładniej w drugiej połowie XX w. podpisano w Genewie porozumienie o nazwie „Układ Ogólny w sprawie Taryf Celnych i Handlu”, które przyczyniło do liberalizacji rozwiązań w handlu międzynarodowym.

Co to jest protekcjonizm państwowy, gospodarczy i jaka jest jej polityka? Wolny handel – jakie pojawiają się wady i zalety? Przede wszystkim nurt ten opierał się na totalnej likwidacji pojawiających się barier, które są związane z wolnym handlem. Pomimo usilnych starań, rzeczywistość okazała się być inna tym samym wykazując pewne wady i zalety. Wiele państw dbając o własne interesy, wprowadzała pewne bariery w wolnym handlu międzynarodowym. Wymienić można Finlandię, która przez długi okres nie przyjmowała do swojego kraju zagranicznych inwestycji, czy też rząd Korei, który pomimo nałożonych zakazów od Banku Światowego wybudował huty w latach 60 ubiegłego wieku i zajmował się szczegółowym monitorowaniem działań inwestycji zagranicznych[1]. Podane przykłady ilustrują odwieczny spór pomiędzy teorią wolnego handlu, a interwencjami i nakładanymi regulacjami protekcjonizmu. 

W ten sposób można odnieść się do tego, że wiele zależy od aktualnej sytuacji panującej w danym państwie oraz polityki prowadzonej przez aktualny rząd. Wolny handel, a protekcjonizm, o co tu właściwie chodzi?. Wielu ekonomistów przyznaje, że wprowadzanie mechanizmów wolnego handlu stanowi dobre rozwiązanie dla przeważającej części partnerów handlowych i w aspekcie gospodarczym. Pomimo tego wymienia się pewne wyjątki, w postaci krajów rozwijających się, które z kolei nie wykazują wysokiego potencjału polityki ekonomicznej, który jest potrzebny do tego, aby konkurować na arenie międzynarodowej. 

Wywołuje się również przykłady sytuacji powstawania nowych filarów przemysłu, które są rozwijane przez konkretny kraj, który wymaga większej ilości czasu na to, aby dostosować się do mechanizmów konkurencji[2]. Rodzi się zatem pytanie, czy teoria wolnego handlu zapewnia wzrost gospodarczy i czy stanowi ono odpowiednie podejście? Czy koncepcja, która opiera się na otwarciu na zagraniczną konkurencję jest dobrym rozwiązaniem? Co to jest właściwie protekcjonizm? Jaka jest różnica między wolnym handlem, a protekcjonizmem? Czym tak właściwie jest protekcjonizm państwowy, gospodarczy i jaka jest jej polityka? Na te wszystkie pytania znajdziesz odpowiedź w dalszej części wpisu.

Wolny handel a protekcjonizm

Wolny handel, a protekcjonizm, o co tu właściwie chodzi? Zagraniczny kapitał oraz prowadzone przez nie inwestycje mogą przynosić krajowi w krótkim okresie korzyści materialne, jednak mogą długoterminowo stanowić pewne zagrożenie w dalszym rozwoju gospodarczym i prowadzeniu polityki państwowej. Chodzi tutaj o hamowanie rozwoju firm lokalnych. W jaki sposób można to rozumieć? Czym charakteryzuje się wolny handel, a protekcjonizm? W tym przypadku najczęściej inwestycje zagraniczne opierały się na tym, że wykupowano dobrze prosperująca firmę lokalną, która cieszyła się renomą na rynku krajowym. Takie inwestycje nazywano potocznie „brownfield”. 

Przede wszystkim wadą tego rodzaju inwestycji zagranicznej dla państwa było to, że w negatywny sposób przyczyniały się do powstających cen transferowych. Przede wszystkim spółka zagraniczna, która nabyła inne przedsiębiorstwo lokalne, najczęściej wykorzystuje ceny transferowe, w ten sposób przejęta firma stanowi filię dla danej korporacji zagranicznej, w konsekwencji zaczyna ona odprowadzać mniejsze podatki, a w ten sposób kraj-gospodarz generuje mniejsze przychody. WOlny handel, a protekcjonizm, to dodatkowo inwestycje zagraniczne stosując ceny transferowe manipulowały wartościami transakcyjnymi. 

Wykorzystując ten manewr, spółki kreowały większe zyski w tych oddziałach, które znajdowały się w państwach, w których odprowadzano mniejsze podatki . W XX wieku, większość inwestycji zagranicznych stanowiły inwestycje typu „brownfield”. Dodatkowo strategia takich inwestycji polegała na tym, aby po przejęciu firmy lokalnej uniemożliwić jej dalszy rozwój produkcyjny, a w ostateczności przyczyniać się do niszczenia jego potencjału produkcyjnego, zajmując tym samym jej miejsce na rynku lokalnym. W dalszej części wpisu wyjaśnimy, co to jest protekcjonizm, jakie wyróżniamy rodzaje, państwowy, gospodarczy i sprawdzimy, jakie są wady i zalety wolnego handlu.

Protekcjonizm państwowy

Czym tak właściwie jest protekcjonizm państwowy? Opierając się na przykładzie Finlandii, można zauważyć, że strategia tego państwa opierała się na tym, aby nie dopuszczać do „rozlewania się” kapitału zagranicznego, na terenie tego państwa, mimo, że na początku XX wieku, kraj ten wchodził w skład najbiedniejszych państw w Europie[3]. Finlandia dzięki prowadzeniu rygorystycznej polityki, która polegała na ścisłej regulacji kapitału zagranicznego, stała się w dość szybkim czasie zamożnym państwem. Finlandia osiągnęła ten sukces dzięki dobrze prowadzonej polityce rozwojowej, które polegały na ścisłej kontroli inwestycji, ograniczaniu udziałów zagranicznych i regulowaniu międzynarodowych umów handlowych. 

Kraje takie jak Korea prowadziła odmienną politykę protekcjonizmu regulacji kapitału zagranicznego. Pomimo mniejszej regulacji inwestycji zagranicznych, Korea skupiała się na tym, aby nakładać ostrzejsze restrykcje, które umożliwiały większą kontrolę nad inwestycjami zagranicznymi. W ten sposób rząd monitorował technologię, która była sprowadzana przez zagraniczne korporacje i tym samym nakładano pewne limity związane z eksportem. Dbano również o to, aby takie inwestycje zapewniały odpowiednie warunki płacowe lokalnym pracownikom.Co to jest protekcjonizm?

Co to jest protekcjonizm?

W takim razie, co to jest protekcjonizm? Otwarcie się na zagraniczną konkurencję i kapitał może przynieść również pewne korzyści. Przede wszystkim inwestycje zagraniczne wiążą się z tym, że powstaje coraz więcej miejsc pracy, w ten sposób niweluje się stopę bezrobocia, nowi pracownicy rozwijają i nabywają nowe umiejętności. Czym jest i co to jest protekcjonizm? Tym bardziej, kiedy inwestycje zagraniczne przybierały formę inwestycji zwanej „greenfield”. W ten sposób kapitał zagraniczny poświęcony był na budowie całkowicie nowego zakładu od zera, co powodowało znaczny wzrost zatrudnienia ludności lokalnej do budowy zakładu. Dodatkowo firmy lokalne zyskują nowe zlecenia na produkcję elementów czy innych narzędzi, które będą wykorzystywane w zakładach produkcyjnych. 

W ten sposób inwestycje zagraniczne przyczyniają się do rozwijania lokalnego potencjału produkcyjnego. W takim razie co to jest protekcjonizm? Oczywiście warto podkreślić, że „może przynieść”, ponieważ takie inwestycje zagraniczne najczęściej zajmowały się importowaniem całej technologii, narzędzi oraz sprowadzano wykwalifikowany personel pracowniczy. Najczęściej wtedy ludność lokalna jest zatrudniana do wykonywania najprostszych prac fizycznych, bez możliwości rozwoju oraz poznawania nowej technologii. 

Tacy robotnicy, którzy zajmują się produkcją eksportowanych dóbr są bardzo słabo opłacani, najczęściej poniżej średniej krajowej. Często również pojawiają się sytuacje, w których warunki firm produkcyjnych pozostawiają wiele do życzenia, nie spełniając przy tym nawet minimalnych wymogów. W związku z tym istotne jest to, aby w odpowiedni sposób kontrolować takie inwestycje narzucając im pewne restrykcje i wymogi, które są związane z importowaniem podzespołów i wielkości udziałów eksportu. 

Wolny handel a protekcjonizm - polityka, wady i zalety

W ten sposób odpowiednie kontrole przyczyniają się do zwiększenia całego potencjału lokalnego. Przede wszystkim zawarte międzynarodowe umowy handlowe , powinny odnosić się do zwiększania poziomu płac pracowników, a tym samym przyczyniać się do znacznej poprawy warunków wykonywania prac w zakładach produkcyjnych. W dalszej części wpisu poruszymy aspekty związane z polityką protekcjonizmu.

Polityka protekcjonizmu

Na jakiej zasadzie działa polityka protekcjonizmu? Do czynników, które nasiliły rozwój handlu międzynarodowego w XIX i na początku XX wieku, należą wzrastające zapotrzebowanie na żywność, duży popyt na surowce naturalne takie jak bawełna, ropa naftowa, rudy metali i inne, rozbudowa sieci kolejowych i transportu morskiego. W tamtym czasie nastąpił rozkwit handlu międzynarodowego, a świat podzielony był na kraje uprzemysłowione (Europa Zachodnia i USA) oraz te, które stanowią bazę surowcową (jak Ameryka Południowa, Azja czy Afryka). Funkcjonowanie protekcjonizmu można zobrazować na przykładzie Wielkiej Brytanii w czasach kolonialnych. 

Silnie protekcjonistyczna polityka jaką stosowali Brytyjczycy miała na celu ochronę brytyjskiego sektora wytwórczego przed konkurencją z zagranicy i zachęcaniu do rozwoju eksportu. Chroniono krajowe rolnictwo poprzez nakładanie wysokich ceł. Przeciętne cła nałożone na towary przetworzone wynosiły w tamtym czasie ok. 45 do 55 %, w porównaniu do w USA –35-45%, Danii –25-35%, Prusach –8-12%, Holandii i Belgii 6-8%[4]. Oprócz tego wprowadzono regulacje dotyczące jakości wytwarzanych dóbr, aby żaden nieuczciwy producent nie zniszczył reputacji brytyjskich produktów na rynkach międzynarodowych. 

Ponadto, zabroniono wybranym koloniom zaawansowanych działalności produkcyjnych, aby te nie wyprzedziły swoim rozwojem przemysłowym Wielkiej Brytanii. Jednocześnie wspierają produkcję podstawowych dóbr w koloniach, zapewniono dopłaty do eksportu tych towarów po stronie amerykańskiej i zniesiono podatki importowe dla Wielkiej Brytanii. Miało to na celu pozostanie Wielkiej Brytanii liderem światowego rozwoju i wysokich technologii. Narzędziami polityki protekcjonistycznej są cła, kontyngenty, subsydiowanie eksportu czy interwencje rządów na rynku walutowym i inwestycyjnym w celu chronienia i promowania interesów narodowych. Obecnie działalność protekcjonistyczna poszczególnych państw jest odpowiedzią na kryzys gospodarczy zapoczątkowany w roku 2008. 

Wolny handel a protekcjonizm - polityka, wady i zalety

Aby przeciwdziałać pogłębianiu kryzysu w wyniku wymiany handlowej, przywódcy największych państw zobowiązali się, że nie będą wprowadzać przez rok nowych barier w handlu towarami i usługami oraz narzucać nowych ograniczeń eksportu lub wspierać eksport niezgodnie z zasadami WTO. Upoważniono WTO do nadzorowania posunięć protekcjonistycznych (dyskryminujących) i liberalizacyjnych w handlu towarami i usługami. W sytuacji, gdy bankructwo groziło podmiotom o strategicznej roli w gospodarce danego kraju, standardy free trade straciły na znaczeniu a protekcjonizm nie budził sprzeciwów. 

Podyktowane było to koniecznością utrzymania odpowiedniej płynności finansowej, przez wprowadzenie pakietów pomocowych kierowanych do poszczególnych sektorów gospodarki czy pomocą publiczną dla instytucji finansowych. Potwierdza się to w działaniach rządów wielu krajów uprzemysłowionych takich jak Włoch czy Francji, które przenosiły swoją produkcję przemysłu samochodowego do kraju pochodzenia, tłumacząc to potrzebą tworzenia nowych miejsc pracy lub grożąc wycofanie wsparcia finansowego ze środków publicznych dla danych firm[5]. Współczesny protekcjonizm często określa się neoprotekcjonizmem, odróżniając go od tradycyjnego (w którym dominowały bariery celne), środki pozataryfowe i ich stosowanie wobec wybranych, wrażliwych gałęzi gospodarki i regionalizm, który traktuje się jako narzędzie podziału rynku światowego. Według zwolenników, ma to patriotyczny charakter i zachęca do konsumpcji i produkcji dóbr danego kraju. 

Ma on charakter selektywny i ukierunkowany na wybrane dziedziny takie jak sektory rolno-spożywcze czy energetyczne. Według literatury przedmiotu, część gospodarki ukierunkowanej na eksport sprzyja polityce liberalnej, natomiast modele oparte na imporcie częściej stosują rozwiązania protekcjonistyczne[6].

Czym jest wolny handel?

W takim razie, czym jest wolny handel? Według prekursora teorii wolnego handlu, Adama Smith’a, wyeliminowanie barier handlowych wspomaga specjalizację kraju w tych gałęziach produkcji, dla których warunki są najkorzystniejsze. Podstawę teorii Smith’a, stanowiła analiza różnic w absolutnych kosztach wytwarzania danych dóbr i była zdolnością kraju do wyprodukowania znacznie większej ilości dóbr z zasobów jakie posiada dane państwa, w porównaniu z krajami konkurentów. Gdy brytyjski przemysł stał się konkurencyjny względem innych państw, jego ochrona stała się wręcz przeciwskuteczne. 

Według Smitha, ochrona branż, które jej w zasadzie nie potrzebują, może prowadzić do zmniejszenia ich efektywności. Rozważania nad sytuacją kraju, który nie ma przewagi absolutnej w produkcji danego dobra, były inspiracją dla D. Ricardo do badań nad kosztami względnymi, czyli komparatywnymi. Według jego teorii, dany kraj osiąga przewagę komparatywną, gdy jego przewaga absolutna jest nad innym krajem jest największa lub absolutna strata w porównaniu do drugiego kraju jest najmniejsza. Zasada kosztów komparatywnych, jako kosztów wytworzenia danego dobra wyrażony w jednostkach drugiego dobra, pozwala na oszacowanie granic, w jakich wymiana międzynarodowa jest korzystna dla wszystkich partnerów[7]. 

Według Ricardo, niezależnie od tego, że dany kraj wyprodukuje coś w sposób wydajniejszy, może więcej zyskać specjalizując się w tym, w czym ma przewagę kosztową. Działa to też odwrotnie, kraj który nie ma żadnej przewagi kosztowej nad innym, może na handlu zyskać jeśli tylko nauczy się wytwarzać produkty, w których jego kosztowa niekorzyść jest najmniejsza[8]. Wraz z rewolucją państwową, najbardziej rozwiniętemu gospodarczo państwu europejskiemu, Wielkiej Brytanii, której gospodarka dzięki silnej flocie i dostępowi do morza była świetnie rozwinięta, zwyczajnie przestało zależeć na polityce w duchu merkantylizmu, a za symboliczny koniec tego okresu uważa się podpisanie umowy handlowej liberalizującej handel w znaczącym stopniu, znanej jako układ angielsko-francuski, lub układ Cobdena-Chevaliera[9]. 

Zarówno Adam Smith jak i David Ricardo, uważani za czołowych przedstawicieli ekonomii klasycznej twierdzili, że rola państwa powinna być ograniczona do przestrzegania prawa, dbania o porządek czy dostarczania dóbr publicznych, które organizacje prywatne nie są w stanie zapewnić.

Protekcjonizm gospodarczy

Czym charakteryzuje się protekcjonizm gospodarczy? Filar współczesnego handlu to globalizacja i liberalizacja. Bez tego niemożliwe by było ukształtowanie się jednolitego w skali świata mechanizmu działania gospodarki międzynarodowej, a fundamentem jest wolny rynek i wolny handel [10]. Poprzez gospodarkę globalną, bogactwa naturalne, kapitał, technologie, siła robocza oraz produkty i usługi obiegają cały świat. 

W ujęciu gospodarczym oznacza to że można wyprodukować dobra czy zapewnić usługi w takim miejscu na świecie, gdzie będzie to najtańsze oraz sprzedać tam, gdzie ceny i zyski będą największe. Można więc stwierdzić, że gospodarkom nie opłaca się iść w odwrotnym kierunku bądź unikać globalizacji. Wszelkie międzynarodowe powiązania gospodarcze wspierają wdrażanie innowacyjnych i konkurencyjnych i technologii, wyników prac badawczych czy rozwojowych, zacieśniają związki między inwestycjami, handlem zagranicznym czy przepływem kapitału, znosi bariery i granice. Czym jest protekcjonizm gospodarczy?

Liberalizacja handlu obejmuje znoszenie przeszkód w dostępie do krajowego rynku zagranicznych towarów i usług oraz udzielania pomocy państwowym towarom, usługom czy przedsiębiorstwom w ich walce na rynkach zagranicznych. Klasyczna teoria wolnego rynku i handlu zakłada, że siły rynkowe są w stanie zapewnić całkowite wykorzystanie czynników produkcji i równowagę gospodarczą, a proces ten nawiązuje zarówno do gospodarki narodowej jak i światowej.

Dyskusję na temat granic i kierunków globalizacji oraz korzyści jakie wynikają z wolnego handlu ożywił kryzys finansowy, który sceptycznie podchodził co do zasadność obecnego ładu gospodarczego. Analizując zjawiska kryzysowe, można zauważyć, że w 2009 r. globalny eksport w ujęciu wartościowym spadł o 23% w porównaniu z rokiem 2008, natomiast w 2010 r. wzrósł o ok. 22 %[11]. Zatem wynika z tego, że globalizacja może wpływać na powstanie zjawisk kryzysowych jak i sprzyjać globalnemu rozwojowi w okresach wzrostu koniunktury. Większa część ekonomistów przyznaje, że mechanizmy wolnego rynku są korzystne dla większości partnerów handlowych za wyjątkiem krajów rozwijających, nieposiadających potencjału ekonomicznego, niezbędnego do tworzenia konkurencji na rynku międzynarodowym, szczególnie w trakcie tworzenia własnej ekonomii[12].

Wolny handel – wady i zalety

W takim razie czym charakteryzuje się wolny handel, i jakie posiada wady i zalety? Obie z omawianych tu koncepcji mają swoje wady i zalety. Teoria ekonomii potwierdza, że to wolny od ograniczeń handel zagraniczny powoduje rozwój gospodarek uczestniczących w wymianie produktów i usług, wzrostu konkurencyjności na rynku, a co za tym idzie, do spadku kosztów produkcji i cen[13]. Argument za wolnym handlem opiera się zasadniczo na wzrośnie dobrobytu w kraju i specjalizacji w produkcji tych towarów w których dane państwo jest sprawniejsze a imporcie tych, których produkcji nie jest wystarczająco wydajne. Ważną częścią wolnego handlu jest eksport towarów, w wyniku czego poziom produkcji towarów w kraju przewyższa popyt krajowy. W ten sposób handel rozszerza rynek towarów. 

Wzrost produktu narodowego czy realnego dochodu kraju w wyniku handlu prowadzi do większego poziomu oszczędności, a wyższe tempo inwestycji i akumulacji kapitału stymuluje wzrost gospodarczy. Import dóbr powiększa zasoby kapitału w kraju i zwiększa jego zdolność produkcyjną. Współzależność państw wyniku prowadzenia polityki wolnego handlu zmniejsza prawdopodobieństwo wrogości między nimi. Argumentem przemawiającym za wolnym handlem jest również promowanie konkurencji i zapobieganie monopolów w gospodarce krajowej. Jakie jeszcze wymienia się zalety iw ady wolnego handlu i jaka jest jego polityka?

Bez stawiania czoła konkurencji, firmy mają tendencję do stawania się nieefektywnymi co może powodować wzrost kosztów produkcji a co za tym idzie wyższe ceny towarów. Wolny handel sprzyja innowacyjności i doskonaleniu jakości wytwarzanych dóbr i usług. W miarę liberalizacji handlu międzynarodowego, rozwijają się też mechanizmy obronne państw. Mówimy tu o instrumentach protekcjonistycznych państw, które stają się coraz bardziej wyszukane i trudniejsze do wychwycenia. Przykładem takich zachowań są różne formy pomocy państwa, które zaburzają teorię wolnego rynku, głównie w kwestii zasad sprawiedliwej konkurencji. 

Pomimo korzyści jakie płyną z wolnego handlu istnieje również wiele argumentów przemawiających na korzyść protekcjonizmu. Między innymi przesłanki patriotyczne czy kulturowe, według których powinno promować się produkty swojego kraju i wzmocnić lokalną gospodarkę. Często argumentem przemawiającym za protekcjonizmem jest stan zatrudnienia. Według zwolenników, produkcja krajowa towarów pozwala na tworzenie stanowisk pracy i zwiększa poziom zatrudnienia danego kraju. 

Uważa się również, że istotna jest ochrona krajów rozwijających się, ze względu na silną konkurencję i trudności w początkowym wybiciu się tych gospodarek w początkowej fazie rozwoju. Kolejnym argumentem jest argument antydumpingowy, gdy występuje dyskryminacja cenowa i tworzenie nieuczciwej konkurencji. Protekcjonizm charakteryzuje się też niwelowaniem nierówności społecznych poprzez redystrybucję dochodów czy wsparciem obywateli biedniejszych i schorowanych.

Polityka wolnego handlu

Próby znalezienia środka uniwersalnego między protekcjonizmem a polityką wolnego handlu są ponawiane od dawna. Nasuwa się zatem pytanie czy można znaleźć kompromis między obiema politykami ekonomicznymi. Globalny kryzys ekonomiczny, które szerzył się od roku 2008, pokazał że skłonności państw do protekcjonizmu są wręcz naturalną reakcją partnerów handlowych na ich wewnętrzne trudności gospodarcze. 

W czasach zglobalizowanej gospodarki, gdzie usługi i produkty na końcu trafiają na wspólny, światowy rynek podejmowane są globalne inicjatywy, takie jak GATT czy Kodeks Antydumpingowy, które ujednolicają zasady światowej wymiany handlowej. Dochodzi do całej sieci międzynarodowych porozumień, które mają za zadanie wyznaczyć podobne warunki i szanse dla wszystkich państw. Uważa się, że protekcjonizm powinien przybierać formę regionalną, jak w przypadku Unii Europejskiej i być przedmiotem negocjacji, tak by ustalane były warunki dostępu do rynku a priorytetem powinien być interes społeczny[14]. 

Europa w swojej historii posiada zarówno okresy swobodnego handlu, zbliżonego do obecnej sytuacji jak i silnego protekcjonizmu. Między XVI a XVIII wiekiem dominującą polityką ekonomiczną był merkantylizm, który jak przedstawiono powyżej na przykładzie Wielkiej Brytanii, opierał się o założenie, że źródłem bogactwa kraju jest mocno rozwinięty eksport, przewyższający import i był to okres bogacącej się warstwy kupieckiej. Analizując jednak historię europejskiej gospodarki, można zauważyć, że wraz z każdym kryzysem jaki występował, powracało podejście i praktyka protekcjonistyczna.

Spis literatury

[1] Ha-Joon Chang, Źli Samarytanie. Mit wolnego handlu i tajna historia kapitalizmu, Wydawnictwo krytyki politycznej, Warszawa 2015, str. 132

[2] Rett Ludwikowski, Handel Międzynarodowy, Wydawnictwo C.H. Beck, wyd. 4, b. m. 2019, str. 3

[3] Ha-Joon Chang, Źli Samarytanie. Mit wolnego handlu i tajna historia kapitalizmu, Wydawnictwo krytyki politycznej, Warszawa 2015, str. 65

[4] J. Myszczyszyn, Ewolucja polityki wolnego handlu w XIX w. ze szczególnym uwzględnieniem gospodarki Niemiec, Czasopismo naukowe „Kultura i historia”

[5] M. Grottel, Protekcjonizm we współczesnym handlu międzynarodowym, Biznes międzynarodowy w gospodarce globalnej, Gdańsk 2016, nr 35/1, str. 70-71

[6] R. Riedel, Protekcjonizm europejski i jego konsekwencje, Wrocław 2014.

[7] J. Myszczyszyn, Ewolucja polityki wolnego handlu w XIX w. ze szczególnym uwzględnieniem gospodarki Niemiec, Czasopismo naukowe „Kultura i historia”

[8] Ha-Joon Chang, Źli Samarytanie. Mit wolnego handlu i tajna historia kapitalizmu, Wydawnictwo krytyki politycznej, Warszawa 2015, str. 32

[9] R. Riedel, Protekcjonizm europejski i jego konsekwencje, Wrocław 2014, str. 243

[10] M. Grottel, Protekcjonizm we współczesnym handlu międzynarodowym, Biznes międzynarodowy w gospodarce globalnej, Gdańsk 2016, nr 35/1, str. 73.

[11] Ibidem, str. 74.

[12] Rett Ludwikowski , Handel międzynarodowy, Wydawnictwo C.H. Beck, wyd 4, b. m. 2019, str. 3

[13] M. Grottel, Protekcjonizm we współczesnym handlu międzynarodowym, Biznes międzynarodowy w gospodarce globalnej 2016, nr 35/1, str. 69

[14] M. Grottel, Protekcjonizm we współczesnym handlu międzynarodowym, Biznes międzynarodowy w gospodarce globalnej 2016, nr 35/1, str. 78

Reklama